Wyzwania sensoryczne niemowląt – Zaburzenia samoregulacji.



Kilka lat temu zbłądziliśmy. Weszliśmy, jako ludzie na drogę, która tak bardzo ucieka od tego, co naturalne. Natura natomiast demonstruje
swoje niezadowolenie coraz mocniej – nie tylko topniejącymi lodowcami. Pokazuje nam to przede wszystkim tym, co dzieje się obecnie z rozwojem naszych dzieci. Zagrożenia, jakie niesie ze sobą zmiana naszego sposobu życia, która wpływa na nieudane prób zajścia w ciąże, ingerowanie w fizjologię ciąży i naturę porodu -wciąż się zwiększają. Coraz więcej maluszków przychodzi na świat z wyzwaniami, które zbyt późno wspomagane mogą nieść za sobą wiele konsekwencji.
Bardzo bym sobie życzyła, aby ten artykuł trafił świeżo upieczona Mamo do Ciebie. Mamo, która całe dnie spędzasz ze swoim maluszkiem na rękach. Mamo, która szukasz pomocy dla swojego maluszka, ale słyszysz „to minie”. Mamo, która jesteś wykończona macierzyństwem, bo twój maluszek budzi się kilkanaście razy w nocy. Bardzo bym sobie życzyła, aby świadomość dotycząca wyzwań sensorycznych niemowląt nie była bagatelizowana i aby dzieci były kierowane po wsparcie a nie odsyłane z kwitkiem „wyrośnie”.
Zaburzenia Samoregulacji
Wraz ze zmianami środowiska zaczynamy spotykać coraz więcej dzieci, których dotyczą zagrożenia rozwojowe związane z zaburzeniami samoregulacji. Te zostały ujęte w Klasyfikacji Zaburzeń Niemowlęctwa i Wczesnego Dzieciństwa DC: 0-3 R. Określane są, jako wyzwania w nieprawidłowejmodulacji, czyli umiejętności tworzenia współmiernych reakcji (zachowania) na bodźce. Modulacja natomiast to umiejętność hamowania lub wzmacniania bodźców odbieranych przez organizm. Łatwo sobie, zatem wyobrazić, co dzieje się z organizmem dziecka, gdy jego centrum dowodzenia reakcjami na otrzymywane bodźce zwyczajnie zawodzi.
Proces integracji sensorycznej, który tworzyć zaczyna się już w życiu płodowym i jest rozumiany, jako nauka współpracy między wszystkimi zmysłami od początku zachodzi w sposób zakłócony. Niemowlęta przychodzą na świat, odbierają go w szczególności dotykiem, odczucie ruchu i świadomość własnego ciała w przestrzeni. Dodatkowo odbierają świat zmysłami wzroku, słuchu, węchu. Dla nas pod kątem rozwoju psychoruchowego niemowlęcia najistotniejsze będzie to, co dzieje się w systemach, które tworzą bazę integracji sensorycznej – dotyku, układzie przedsionkowy, czuciu głębokim – wszystkie one współtworzą ruch. Bez wątpienia więc każda czynność wykonywana przy maluszku oraz środowisko, w którym się rozwija jest dla niego odczuwalne w większym lub mniejszym stopniu. Będzie również miało ogromny wpływ na integrowanie się systemów zmysłowych oraz budowanie podświadomych reakcji, z jakich będzie korzystać w dalszym życiu dziecko.
Zaburzenia samoregulacji u niemowląt manifestują się w trzech postaciach: nadwrażliwość, czyli wygórowane reakcje na bodźce, podreaktywność, czyli zmniejszona reakcja na bodźce oraz ciągłe poszukiwanie bodźców.
NADWRAŻLIWOŚĆ
Wyobraź sobie tkliwość palca, którego przed chwilą poparzyłeś. Przypomnij sobie, kiedy ostatnio bolała Cię głowa. Pomyśl o nagłym hamowaniu samochodu i o tym jak zachowuje się wtedy twoje ciało. Zobrazuj sobie moment,w którym nagle się potykasz. Dotyk boli, hałasy i zapachy
powodują wycofanie, ciało się spina, serce przyśpiesza a organizm wytwarza kortyzol. Nie masz na to wpływu. Tak samo jak niemowlę, dla którego, każdy dotyk, każdy ruch, każda zmiana pieluszki, odłożenie na przewijak, kąpiel i wiele innych czynności będzie ogromnym wyzwanie. Nie
będzie potrafiło tego nazwać jak ty, ale będzie to pokazywać swoimi reakcjami motorycznymi: częstym płaczem, spinaniem się w szczególności w obręczy barkowej i ruchami odgięciowymi. W konsekwencji nadmiernego spięcia będzie pokazywać reakcje takie jak niechęć do leżenia na
brzuszku, ulewanie, nerwy podczas jedzenia, wzbranianie się przed przytuleniem. Przemęczony codzienną stymulacją odreagowywać będzie w nocy. Nie będzie mógł wejść w fazę głębokiego snu – poszukując poczucia bezpieczeństwa przy mamie. W późniejszym etapie rozwoju uwidaczniać
będą się problemy z nieharmonijnym rozwojem motorycznym. Niemowlę z nadwrażliwością dotykową często pomija etap raczkowania, ponieważ w celu uniknięcia podpierania się o podłoże dłońmi szybko wstaje. Nie oznacza to jednak, że będzie szybciej chodzić. Taki maluch często zaczyna
chodzić dość późno, ponieważ jego aktywność motoryczna ze względu na dyskomfort związany z dotykiem jest albo mała albo mało angażująca mięśniowo. W ten sam sposób funkcjonować będzie dziecko z nadwrażliwością w zmyśle przedsionkowym. Każdy ruch w szczególności ten dynamiczny będzie dla niemowlaka wyzwaniem. Z takim maluszkiem nie będziemy robić samolocików i wchodzić w dynamiczne zabawy, które dzieci przecież naturalnie uwielbiają.
PODREAKTYWNOŚĆ
Najrzadziej otrzymującą pomoc grupą niemowląt są maluchy z podreaktywnością sensoryczną. Jest to grupa dzieci,która na pierwszy rzut oka jest bezproblemowa. Taki maluch prezentuje obniżoną wrażliwość na bodźce a więc wymaga silnej stymulacji, aby bodźce zostały przez niego zauważone. Z jego zachowania można wywnioskować, że nie reaguje na to, co dzieje się dookoła niego. Każdy chciałby w domu dziecko, które leżąc na macie nie domaga się atencji rodzica. Jest spokojne, mało angażujące się motorycznie. Taki maluch może długo wpatrywać się w jedną zabawkę. Będzie sprawiać wrażenie, że się zawiesza. Nie będzie sprawiać mu dyskomfortu hałas, nawet ten nagły. Rozwój ruchowy pasować się będzie w górnej granicy normy. Jednak rozwój niemowlęcia to przede wszystkim poznanie psychoruchowe. Dziecko z podreaktywnością, jeśli nie otrzyma silnej stymulacji – nie będzie samo w pełni odkrywać świata.
POSZUKIWACZ WRAŻEŃ
Szybkie, ruchliwe, hałaśliwe, nadmiernie domagające się atencji – nie tylko od rodzica. Dookoła niego jest zawsze bałagan. Rozwój ruchowy postępuje bardzo szybko, ale nie jest dokładny i odbiega od prawidłowych wzorców ruchowych. Często nazywane „ciekawym świata”. Noworodek z głową uniesioną do góry, odginający się będąc na rękach, wierzgający wszystkim kończynami – to nie tylko obraz dziecka ze wzmożonym napięciem mięśniowym. To również obraz dziecka, które potrzebuje dużo, silnie, intensywnie i próbuje za wszelką cenę sobie tego dostarczyć. To dziecko labilne emocjonalnie. W krótkim czasie chce wszystko zobaczyć i równie szybko wszystko je nudzi. Intensywność – to chyba najlepsze określenie poszukiwacza. Człowieka kształtują najbardziej pierwsze 3 lata jego życia. To, jakie one będą zależy od tego, z czym na świat przyszliśmy, do jakiego środowiska trafiliśmy i jakie wzorce zostały w nas wzmocnione. Układ nerwowy niemowlęcia stara się dążyć do optymalnego stanu. Stan ten jednak u każdego dziecka jest inny. Niektóre dzieci – szacuje się obecnie, że jest ich 15 na 100 – mają ten układ wyjątkowy. Potrzebują czegoś innego niż modne standardy opisane na blogach.
Problemy sensoryczne wyłapane we wczesnym dzieciństwie to szansa dla dziecka. Szansa na zastąpienie zachowań kompensacyjnych tymi, które są prawidłowe. Jeśli obserwujesz u swojego dziecka powyższe zachowania nie czekaj. Bo nawet, jeśli któregoś dnia Twoje dziecko „wyrośnie” to
zwyczajnie wytworzy sobie zachowania kompensacyjne, które później stworzą mu wyzwania rozwojowe, emocjonalne i społeczne.
Problemy sensoryczne wyłapane we wczesnym dzieciństwie to szansa dla dziecka. Szansa na zastąpienie zachowań kompensacyjnych tymi, które są prawidłowe. Jeśli obserwujesz u swojego dziecka powyższe zachowania nie czekaj. Bo nawet, jeśli któregoś dnia Twoje dziecko „wyrośnie” to
zwyczajnie wytworzy sobie zachowania kompensacyjne, które później stworzą mu wyzwania rozwojowe, emocjonalne i społeczne.
Autor :
mgr Emilia Urbańska – założycielka „Rozwijanie przez wspieranie”, gdzie wraz ze swoim zespołem holistycznie wspomaga
rozwój dzieci. Z zawodu terapeuta neurorozwojowy, terapeuta integracji sensorycznej i bilateralnej, terapeuta ręki, pedagog rewalidacyjny.
Prywatnie Mama 4 latki, z którą uwielbia doświadczać świata. Jogujący i medytujący tatromaniak z głową pełną pomysłów.