Poród z gwizdkiem.
Na polskie porodówki coraz śmielej wkracza nowa moda – poród z francuskim gwizdkiem porodowym. Wszędzie tam, gdzie się pojawi, szybko staje się hitem. Pomaga nie tylko przy skurczach, ale także reguluje oddech i ułatwia poród. Na czym dokładnie polega metoda Guillarme? I dlaczego pokochały ją rodzące nie tylko w Polsce?
To z pozoru niewielkie, plastikowe urządzenie. Nie przypomina w żaden sposób gwizdka sędziowskiego używanego podczas meczu i nie wydaje głośnego dźwięku. Ma zaledwie kilka centymetrów, składa się z ustnika oraz pokrętła do regulacji siły wydechu. Wykorzystywany jest przy skurczach, a jego zadaniem jest ulżenie kobiecie podczas porodu.
– Jest to nowość, która przyszła do nas z zachodu. W Warszawskim Instytucie Zdrowia Kobiet mamy za sobą już kilkanaście porodów z wykorzystaniem gwizdka. Wszystkie mamy są zachwycone skutecznością jego działania – przyznaje Marta Piątkowska, położna ze szpitala ginekologiczno-położniczego przy ul. Inflanckiej 6 w Warszawie.
Francuski gwizdek jest wykorzystywany jako alternatywa dla znieczulenia zewnątrzoponowego. Oprócz uśmierzania bólu ma także wiele innych zalet. To chociażby lepsze dotlenienie dzidziusia, kontrola – tak ważnego podczas porodu – oddechu, zmniejszenie ryzyka nacięcia krocza czy wzmocnienie mięśni brzucha. Wymaga skupienia, co działa na pacjentki wyciszająco i uspokajająco, dając poczucie kontroli nad swoim ciałem oraz przebiegiem porodu.
– Zaufałam położnej na samym początku porodu, gdy skurcze okazały się dużo silniejsze niż się spodziewałam. Położna omówiła zasady działania gwizdka, czyli powolny wdech, a następnie powolny wydech. Dzięki temu, że skupiłam się na oddychaniu podczas skurczu, ten o wiele szybciej mijał i dużo mniej mnie bolało. Dla mnie to super wynalazek i zamierzam polecać go swoim koleżankom – relacjonuje pani Kinga zapytana o wrażenia tuż po porodzie.
Jak korzystać z gwizdka?
Sekret gwizdka tkwi w tym, że kobieta podczas kontrolowanego i świadomego wydechu pobudza do pracy przeponę i mięśnie głębokie brzucha. Gdy zbliża się skurcz, rodząca – pod kierunkiem położnej – zaczyna jednostajnie dmuchać w gwizdek. Im bliżej rozwiązania tym opór powietrza wyższy. Reguluje się to za pomocą specjalnej skali rozpoczynającej się na poziomie 2,5, a kończącej na 0. W II okresie porodu poziom, gdy rozpoczynają się skurcze parte, gwizdek osiąga najwyższy poziom 0, a co za tym idzie – opór powietrza osiąga maksimum.
Czy każda kobieta może rodzić z gwizdkiem?
Jest to metoda całkowicie bezpieczna i nie wymaga wcześniejszego przygotowania. Wystarczy krótki instruktaż już na sali porodowej. Pracę z gwizdkiem można tak naprawdę rozpocząć o wiele wcześniej, bo od 16 tygodnia, ćwicząc w domu lub w szkole rodzenia.
Mamy, które rodzą w Warszawskim Instytucie Zdrowia Kobiet mogą otrzymać przeszkolenie od położnych promujących właśnie tę metodę. Mogą również skonsultować chęć porodu z gwizdkiem oraz nauczyć się techniki razem z położnymi podczas organizowanych w Instytucie zajęć Szkoły Rodzenia.
I choć poród z gwizdkiem jest bezpłatny (wystarczy obecność przeszkolonej położnej), tak już samo urządzenie każda mama musi kupić sama. Koszt to ok. 35-40 zł. Wynika to z faktu, że gwizdek – jako jedna z metod łagodzenia bólu porodowego – nie jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Warto dodać, że gwizdek jest z dużym powodzeniem wykorzystywany również podczas planowych cięć cesarskich, dzięki czemu kobieta prze i siłą mięśni brzucha rodzi główkę dziecka. Daje jej to poczucie uczestniczenia w porodzie oraz pozwala doświadczyć wrażeń jak podczas porodu naturalnego. Gwizdek jest także stosowany u kobiet z problemami uroginekologicznymi do terapii mięśni w obrębie dna miednicy i krocza. Łagodzi dolegliwości związane na przykład z nietrzymaniem moczu, stolca czy gazów.
Rada położnej
W mojej ocenie warto sięgnąć po gwizdek, ponieważ jest to zupełnie bezinwazyjna i prosta metoda do stosowania w porodzie. Tanim kosztem i w zaciszu własnego domu można przygotować się do chwili narodzin ukochanego dzidziusia. Pacjentki, z którymi rodziłam z gwizdkiem były bardzo zadowolone.
poród z francuskim gwizdkiem porodowym – metoda łagodzenia bólu porodowego
Autorki: Karolina Jakobsche – wieloletnia dziennikarka, reporterka i prezenterka serwisów informacyjnych. W ostatnich latach rzecznik prasowy warszawskiego samorządu, od 1 kwietnia 2023 pełni funkcję rzecznik prasowej Szpitala Bielań- skiego oraz Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet. Mama Olka i Zuzi.
Marta Piątkowska – Dyplom położnej uzyskała ponad 30 lat temu. Jak sama mówi bycie położna to jej pasja. Ukończyła studia magisterskie na WUM i stale podnosi swoje kwalifikacje. Lubi kontakt z pacjentką, prowadzi zajęcia w Szkole Rodzenia Warszawskiego Instytutu Zdrowia Kobiet. Promotorka porodów z gwizdkiem w WIZK. Prywatnie szczęśliwa mężatka i mama dorosłych trzech synów. Uwielbia czytać książek i pracę w ogrodzie. Mam dwa psy i kota.