11 mitów w pierwszej pomocy niemowlętom.
Niedługo zostaniesz Mamą – to wydarzenie zmieni Twoje życie. Bycie Rodzicem to niezwykle odpowiedzialna rola. Twoim obowiązkiem jest stworzenie bezpiecznego miejsca do życia i rozwoju dziecka. Dlatego zastanów się, czy Twoja wiedza z zakresu pierwszej pomocy jest aktualna? Czy wiesz, jak zareagować skutecznie, kiedy dojdzie do sytuacji zagrożenia życia? Jak pokazuje statystyka wypadków, rodzice na miejscu zdarzenia często popełniają błędy, udzielając pomocy swoim dzieciom. Wynika to z braku aktualnej wiedzy, ale również z ogromnych emocji, które towarzyszą takiej sytuacji, dlatego poniżej prezentujemy najczęstsze mity w udzielaniu pierwszej pomocy w czterech stanach zagrożenia życia.
Mity związane z wysoką gorączką
Zbijać, czy nie zbijać? – oto jest pytanie.
Organizm maluszka nie ma do końca wykształconego ośrodka termoregulacji. Czyli tzw. centrum dowodzenia naszą wewnętrzną temperaturą. Dlatego musisz pomóc swojemu dziecku zbić wysoką gorączkę. Jak to zrobić? Lekami, okładami lub kąpielą. Pamiętaj jednak, że okłady nie mogą być zbyt zimne. Jeżeli przygotowane przez Ciebie okłady, będą zbyt zimne, doprowadzisz do zwężenia naczyń krwionośnych. W konsekwencji doprowadzi to do wolniejszego zmniejszania się temperatury. Dlatego też okłady powinny być maksymalnie o 2-3 stopnie mniej niż aktualna temperatura ciała dziecka.
Okłady połóż w miejscach, gdzie duże naczynia przebiegają powierzchownie, czyli pod pachami, w pachwinach czy na szyi. Czoło nie powinno być Twoim pierwszym wy- borem, ponieważ nie przebiegają tam duże naczynia. Skąd w takim razie wiedzieć, jak wysoką gorączkę ma Twoje dziecko? Trzeba ją zmierzyć na czole, w uchu bądź w odbycie. Pomiar w dole pachowym w przypadku dzieci do 2-3 roku życia będzie niewiarygodny. Pamiętaj jednak, że pomiar w uchu może być problematyczny w sytuacji infekcji ucha. Dodatkowo w ucho można mierzyć dopiero od 6 miesiąca życia. Wcześniej pomiar może być niemiarodajny. Co do odbytu, to miejsce nie wszędzie jest szybko i łatwo dostępne. Dlatego najbardziej uniwersalnym miejscem jest czoło. W zależności o termometru albo na czole albo na skroni. Sprawdź instrukcję – ponieważ każdy termometr jest inaczej skalibrowany.
Mity związane z oparzeniem.
Lód, maślanka, aloes, olej z dziurawca – to domowe sposoby na poradzenie sobie z oparzeniem. Jeżeli z nich skorzystasz, nie pomożesz swojemu dziecku. Przyłożenie lodu spowoduje wychłodzenie ciała dziec- ka, co w konsekwencji może skutkować nawet zatrzy- maniem oddechu. W przypadku maślanki i innych maści może dojść m.in. do zakażenia rany i przede wszystkim nie przyniesie ulgi dziecku. Dlatego użyj zwykłej wody, letniej na początek. Dobrą alternatywą dla wody są tzw. opatrunki hydrożelowe. Świetnie goją ranę i przynoszą szybko ulgę. Na tym nam w koń- cu najbardziej zależy.
Mity związane z upadkiem z wysokości.
Kiedy maluszek zaczyna być coraz bardziej ruchliwy, pojawia się obawa przed upadkiem z łóżka, kanapy czy nawet rąk rodzica. Jakie objawy powinny Cię zaniepokoić po takim wypadku? –Wymioty,Utrata przytomności, Napad drgawek, Otwarte rany.
Jeżeli po upadku dziecko płacze i nie widzisz żadnych niepokojących objawów, obserwuj je przez 24h czy nic się nie zmienia. Nie zabraniaj dziecku zasnąć, pod warunkiem, że bezpośrednio po upadku płakało, później udało Ci się je uspokoić i dopiero po jakimś czasie, z uwagi na silne emocje, jest senne. Kiedy na głowie dziecka pojawił się guz, koniecznie użyj zimnego okładu, aby zmniejszyć obrzęk. W domu bez problemu znajdziesz zimny przedmiot. Poza domem, na placu zabaw może okazać się to wyzwaniem. Dlatego miej zawsze pod ręką suchy lód, którego nie musisz wcześniej schładzać. Po naciśnięciu zachodzi reakcja chemiczna, dzięki której powstaje zimny okład. Znajdziesz go w Apteczce do Wózka. Powstała ona z myślą o rodzicach, którzy chcą poczuć wewnętrzny spokój, że zrobili wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecku! Wyposażona została w rzeczy, które pomogą Ci skutecznie i szybko udzielić pomocy, kiedy dojdzie do wypadku poza domem. Apteczkę możesz przymocować do ramy wózka, torby lub plecaka. Kiedy dojdzie do zdarzenia, pomoże Ci w działaniu.
Mity związane z zadławieniem.
W przypadku zagrożenia życia dzwoń pod numer alarmowy! Z pewnością niejeden raz usłyszałaś to na szkoleniu. I bardzo dobrze! Tylko w przypadku zadławienia nie do końca zda to egzamin. Tutaj najważniejszy jest czas Twojej reakcji. Dlatego w pierwszej kolejności sprawdź, czy dziecko płacze i kaszle. Dopiero, jak już to wiesz, wtedy możesz ewentualnie zadzwonić pod numer alarmowy. Jeżeli niemowlę kaszle i płacze, to przede wszystkim namawiaj je do kaszlu i obserwuj. Nie uderzaj za wszelką cenę w plecy. Bo ciało obce, które jest w drogach oddechowych, może na skutek tego przemieścić się tak, że doprowadzi do całkowitego zatrzymania oddechu. Przy karmieniu, jeżeli dojdzie do zachłyśnięcia, nie podnoś niemowlaka głową do góry. Wtedy płyn, zamiast wydostać się z dróg oddechowych, wpływa jeszcze niżej, co może skończyć się zatrzymaniem krążenia. Po prostu obserwuj. Ewentualnie przekręć maluszka na bok tak, aby umożliwić wypłynięcie płynu z jamy ustnej. Nie wyciągaj również na siłę i na ślepo ciała obcego. Może to spowodować pogorszenie stanu niemowlaka, ponieważ możesz przemieścić ciało obce niżej i całkowicie zablokować drogi oddechowe. Kiedy niemowlę nie jest już w stanie kasłać ani płakać, wtedy musisz przejść szybko do konkretnego działania –5 uderzeń w okolicę między łopatkami i 5 uciśnięć na klatkę piersiową. Naprzemiennie. Ważne jest, aby wykonać to w dobrym miejscu, z odpowiednią siłą i szybko. Nie bój się, że zrobisz krzywdę dziecku. W tej sytuacji liczy się każda sekunda. Aby upewnić się, że Twoje działania będą skuteczne w sytuacji zadławienia, zapisz się na Warsztaty w Domu, podczas, których przećwiczysz całe postępowanie na fantomach niemowlęcych z aplikacją. Dzięki niej sprawdzisz, czy uderzasz z odpowiednią siłą, czy uciskasz klatkę piersiową na odpowiednią głębokość, a ilość podawanego powietrza podczas wdechów nie będzie zbyt duża. Szczegóły znajdziesz na stronie: www.warsztatywdomu.pl
autor: Adrianna Cienkusz Ratownik medyczny, instruktor pierwszej pomocy w firmie TwójRatownik.pl. Swoje doświadczenie zdobywała podczas pracy w pogotowiu ratun kowym oraz na Szpitalnych Oddziałach Ratun kowych w warszawskich szpitalach. Specjalizuje się w tematyce dziecięcej, dlatego też można mnie ją spotkać podczas warsztatów z pierwszej pomocy w ramach szkoły rodzenia. Współtworzy nowe projekty, aby pomóc rodzi com zbudować wiarę w siebie, która pozwoli na bezbłędną pomoc dziecku w przypadku zagrożenia życia.